O covid 19
Trochę to dziwne, ale ten temat wałkowany jest prawie od roku...
Dużo czasu media poświęcają temu tematowi, sam uległam tej psychozie na początku roku, ale teraz gdy już coś wiemy więcej trzeba oddzielić ziarno od plew.
Są fakty że koronawirus istnieje, to nie nowość, one znane są od lat 80-tych ubiegłego stulecia, potwierdzą to wirusolodzy. One były, są i będę w naszym otoczeniu, i nikt z tego powodu nie panikował, sezonowa grypa co roku zbiera żniwo , ludzie którzy umierają to z powodu powikłań gdyż są choroby współistniejące, np: cukrzyca, miażdżąca czy inne.
Co roku na różnego rodzaje nowotworów na świecie umierają setki tysięcy ludzi, nikt z tego powodu nie ogłosił pandemii, dlaczego? Bo moim skromny zdaniem nie da się zaczepić ludzi przeciwko nowotworów, bo nikt by w taką szczepionkę nie uwierzył, a tu proszę, koronawirus grypopodobny, a przecież na grypę szczepionka jest, więc dlaczego nie może być na covid19?